Year of PAPPARAZZI - 2013!

W tym roku nie jestem hipsterem (jako bloger oczywiście, bo w życiu trzeba być ironicznym) więc jest i podsumowanie minionego roku. Jako, że w lutym postanowiłem założyć konto na last.fm i scrobble w jakiś 90% pokazują stan słuchanej muzyki (pozostałe to to, co słuchałem na telefonie i odtworzenia ze stycznia) ułatwiło to stworzenie tego posta. Po małym ogarnięciu wpisów z okresu listopad 2012-luty 2013 w głowie zaświeciła potężna żarówa "To tym się zachwycałem kupę czasu". Pozostało zrobić selekcję i pociąć się 100 razy by wybrać ulubieńców roku. 

WYKONAWCY

To był chyba najprostszy wybór ze wszystkich jakie się znalazły w tym rankingu:

10. John Mayer

9. Lorde

8. Florence + the Machine

7. Lana Del Rey

6. Justin Timberlake

5. Skylar Grey

4. The Pretty Reckless

3. Aerosmith

2. Beyoncé

1. Adele

Pierwsza trójca nie powinna nikogo zdziwić. Z Adele spędziłem większość swojego czasu, a bywały tygodnie gdzie słuchałem tylko Adele (no dobra - oglądałem jeszcze jej koncerty i w niewielkich ilościach słuchałem innej muzyki). Beyoncé poza wydaniem świetnego albumu kilka tygodni temu rządziła w moim odtwarzaczu genialnym 4, w którym po dziś dzień jestem zakochany. Uwielbiam też jej I Am... World Tour i dość często to właśnie leciało w głośnikach. Aerosmith miało dużo więcej niż lastowe 1000 odtworzeń, ponieważ przygotowując "Back To ROCK" nie przeskroblowałem ani jednego utworu, a każdą płytę przesłuchałem kilkukrotnie. To były genialne dni :D Lorde jest moim debiutem roku, Florence + the Machine od lata moim największym dramatem (jak ja mogłem tego wcześniej nie znać?!). Justin Timberlake wywołał pozytywną burzę swoim dwupłytowym powrotem, a Skylar Grey stała się jedną z moich ulubionych artystek. 

ALBUMY

15. Rock Of Ages Original Motion Picture Soundtrack
14. Talk A Good Game (Kelly Rowland)

13. Don't Look Down (Skylar Grey)

12. Born To Die - The Paradise Edition (Lana Del Rey)

11. Music From Baz Luhrmann's Film The Great Gatsby

10. 4 (Beyoncé)

9. Ceremonials (Florence + the Machine)

8. 21 (Adele)

7. Light Me Up (The Pretty Reckless)

6. Music From Another Dimension! (Aerosmith)

5. The 20/20 Experience - The Complete Experience (Justin Timberlake) 

4. Beyoncé (Beyoncé)

3. Pure Heroine (Lorde)

2. Równonoc - Słowiańska Dusza (Donatan)

1. Live At The Royal Albert Hall (Adele)

Z większości propozycji nie muszę się tłumaczyć - uwielbiam r'n'b więc płyty Kelly czy Bey są oczywiste. Obie nagrały świetny materiał, a płyta 4 po dziś dzień jest ze mną niemal non-stop. TPR oraz F+TM to moje odkrycia roku, Del Rey i Lorde to królowe alternatywy, a Adele jest najcudowniejsza na świecie :) Do tego dochodzą dwa soundtracki: ten do Gatsby'iego to najlepszy jaki słyszałem w tym roku, a Rock Of Ages to zbiór pozytywnej energii tak bardzo potrzebnej rano. 

UTWORY

30. Coldplay feat. Rihanna - Princess Of China (Acoustic)

29. Aerosmith feat. Carrie Underwood - Can't Stop Loving You

28. John Mayer - Wildfire

27. Beyoncé - Partition

26. Skylar Grey - Wear Me Out

25. Beyoncé - I Was Here

24. Adele - Someone Like You

23. Aerosmith - I Don't Want To Miss A Thing

22. Aerosmith - We All Fall Down

21. The Pretty Reckless - Going To Hell

20. Lana Del Rey - Summertime Sadness

19. Lady Gaga - MANiCURE

18. John Mayer feat. Katy Perry - Who You Love

17. JAY Z feat. Beyoncé - Part (II) On The Run

16. Lana Del Rey - National Anthem 

15. Aerosmith - What Could Have Been Love

14. Kelly Rowland - Dirty Laundry

13. Justin Timberlake - Drink You Away

12. Justin Timberlake - Blue Ocean Floor

11. Beyoncé feat. Drake - Mine

10. Lorde - Royals

9. Skylar Grey - Words

8. The Pretty Reckless - Heart

7. Justin Timberlake - Mirrors

6. Beyoncé - Love On Top

5. Lana Del Rey - Young & Beautiful

4. Florence + the Machine - Over The Love

3. The Pretty Reckless - Burn

2. Skylar Grey - Invisible

1. Adele - I Can't Make You Love Me

To była najtrudniejsza część i nawet teraz nie do końca jestem pewien niektórych wyborów. Jednak trudno nie docenić pewnych propozycji, a te bardziej kontrowersyjne (tak przeczuwam) to:

- Piosenki Adele - każda smutna, a jeden z nich to "tylko" cover, ale prawdę mówiąc oglądając ten koncert potrafię się popłakać (głównie słuchałem lub oglądałem koncert).
- Burn od TPR - prawie dwuminutowy fragment piosenki, który okazał się być tylko wstępem do nieznanego do tej pory utworu, a szkoda bo jest piękny.
- Tak bardzo Beyoncé/Skylar Grey/Aerosmith/Lana Del Rey - nie potrafię wykreślić żadnego utworu gdyż z każdym spędziłem w tym roku wiele godzin i ta lista bez nich byłaby po prostu fałszywa. PS. Love On Top jest prawdopodobnie najczęściej odtwarzanym "pozytywnym" utworem w ostatnim roku <3
- Drink You Away - według mnie najlepszy track na drugiej części 20/20 Experience. Urywa dupsko i koniec.
- Katy Perry tylko u John'a Mayer'a - mimo pozytywnej recenzji Prism nie potrafię wrzucić w TOP 30 jakiegokolwiek innego utworu Katy. To jest ładne, prawdziwe i pasuje do reszty jak nic innego.
- Princess Of China - niemal zapomniałem o tej piosence i mimo, że nie był to mój wielki prywatny hicior ta wersja zasługuje na uznanie. Jest cudna :)

Jakieś sugestie, a może któraś pozycja Was jakoś szczególnie razi lub zgadzacie się w 100%? Czekam na komentarze jak nigdy dotąd :D