środa, 27 listopada 2013

Klaskanie, tupanie i chórki - coś co mnie wzrusza


Każdy lubi coś bardziej lub mniej. Jedni słuchają muzyki metalowej, drudzy elektroniki, niektórzy lubują się w soulu, a inni w hip-hopie. Jednak większość osób zaludniająca naszą planetę słucha różnorakiej muzyki (wiadomo z naciskiem na jakieś konkretne gatunki). Dzisiaj ranking bez podziału - nie ma gatunków, konkretnych płci, solistów czy zespołów. Dzisiaj o muzycznych elementach, które lubię (ku zdziwieniu moich domowników nie robię zestawienie mocnych kobiecych wokali z chrypką). Jako, że moje muzyczne horyzonty w ciągu ostatnich dwóch lat zostały mocno poszerzone pewne elementy są bardziej dostrzegalne. Ranking robiony na szybko - wrzuciłem tutaj piosenki, które przyszły mi do głowy jak jechałem tramwajem. Kolejność oczywiście przypadkowa :D

The Pretty Reckless - Heaven Knows
Utwór, który niemal jak automat sugeruje, że przy najnowszym singlu Taylor Momsen inspirowała się stadionowym hitem formacji Queen. Tematyka utworu nie odstaje od tytułu drugiego studyjnego albumu Going To Hell, którego nie mogę się doczekać od kilku miesięcy. To kolejny po Burn utwór, który tak mnie wciągnął. Pozostałe - Follow Me Down i Going To Hell są "tylko" dobre (z naciskiem na epickość tego drugiego). A co mnie tak bardzo przekonało do drugiego singla?
Dziecięcy chórek!



Queen - We Will Rock You
Klasyka sama w sobie! Kto tego nie lubi? Zadajmy sobie pytanie jakby wyglądał ten hit bez charakterystycznego tupania i klaskania? Ja też tego nie słyszę :>



Lana Del Rey - National Anthem
Lana Del Rey nie podbiła mojego serca od razu. Video Games i Blue Jeans po dziś dzień nie wywołują u mnie prawie żadnych emocji. Ponad rok temu sięgnąłem po album Born To Die i chyba zrozumiałem jej fenomen. Dużo razy przemaglowałem ten krążek, a do jednego z utworów mam szczególny sentyment. National Anthem po dziś dzień jest jedną z moich ulubionych piosenek Amerykańskiej gwiazdy.



Michael Jackson - They Don't Care About Us
Jako dziecko zauroczył dużą publikę solidną porcją r'n'b i soul'u. Jeszcze nie znam na pamięć twórczości z tego okresu, ale z ręką na sercu mogę ją polecić każdemu lubującemu się w czarnej muzyce. Jako dorosły mężczyzna Michael Jackson przeszedł sam siebie, a jego nowe brzmienie nie miało prawie nic wspólnego z Jackson 5. Gitary, perkusje, krzyki, trzaski, tupanie, klaskanie - wszystko połączone w zgrabną całość, którą pokochały miliony (nawet tych co od popu na co dzień uciekali). Jednym z ostatnich sukcesów Króla Popu była kompozycja They Don't Care About Us, która nie bez powodu pojawiła się wśród tych piosenek. 



Madonna - Like A Prayer
Do fanów Madonny nie należę (co próbowali mi udowodnić hejterki z fejsbuka). Nie znam większości twórczości, ale nie doceniać tego co zrobiła w muzyce byłoby grzechem. Tony hitów, miliardy godzin na prywatkach, pokolenia bawiące się przy jej muzyce. O tym utworze Madonna przypomniała mi przy okazji swojego występu na Super Bowl  w zeszłym roku. Genialna piosenka, która prawdopodobnie jest moją ulubioną kompozycją od (ex?) Królowej Popu. 



Paramore - Ain't It Fun
Ta piosenka zawiera specyficzny chórek, który jest wielokrotnością epickości - GOSPEL! O ile "zwykłe" , czy dziecięce chórki wywołują u mnie tylko dużo bardziej pozytywne odczucia to gospel przepełnia mnie pozytywną energią, której mam jak na lekarstwo. I pomyśleć, że to wciśnięto w rock :)



Nicki Minaj - Up In Flames
Zaskoczenie jakim był ten numer na reedycji drugiego LP Nicki Minaj jest nie do opisania. Zero krzywego ryja, discopodobnych brzmień tylko intrygująca muzyka, jeden z najlepszych chórków zeszłego roku i bardzo dobry rap. Wielka szkoda, że nie było z tego singla :c




A jakie są Wasze ulubione elementy piosenek? Któraś z propozycji jest Wam bliska (lub odwrotnie - nienawidzicie jej)?

5 komentarzy:

  1. Ciekawa notka :)
    Również bardzo lubię słuchać chórków gospel, w ogóle lubię "czarną" muzykę. Niesie ze sobą ogromną siłę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że gatunkowo gramy na podobnych falach. "Zero krzywego ryja" - już Cię lubię ;D Pozdro.
    _
    http://dropofmusic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam bębny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Utwor M. Jacksona pochodzi z plyty "History"..., jednej z moich ulubionych w jego repertuarze. Ja takze bardzo lubie Dzieciece Chorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez moment zastanawiałem się czy gdzieś palnąłem głupstwo pisząc, że pochodzi z innej płyty :) To jest też mój ulubiony krążek, bo prócz super "nowych" utworów jest też coś w stylu "Greatest hits" :D

      Usuń