poniedziałek, 31 marca 2014

Karmin - Pulses

Ile to już czasu minęło od zapowiedzi tego albumu? Ile od wydania EP'ki Hello, a ile od wydania pierwszego singla? Na te wszystkie pytania istnieje tylko jedna odpowiedź: "za dużo". W zamian za bardzo długi czas oczekiwania powinniśmy dostać niemal arcydzieło (świetny przykład - Beyoncé). Jednak Pulses arcydziełem nazwać nie można. Do miana super albumu czy płyty, która zmieni definicję popu też nie ma co liczyć. Amerykański duet po średnio przyjętym przez krytyków Hello przy okazji premiery tego albumu dostał kubeł zimnej wody na łeb. Już jutro mija tydzień od premiery, a pozytywnych recenzji jak nie było, tak nie ma. Czy debiutancki longplay od Amy i Nick'a jest tak słaby, czy Amerykańscy krytycy po prostu się mylą? Odpowiedź postaram się zawrzeć w tej recenzji. 

wtorek, 25 marca 2014

The Pretty Reckless - Going To Hell

Dla osób w miarę regularnie śledzących tego bloga, mojego facebook'a i last.fm żadnym zaskoczeniem nie będzie, że sięgnąłem po tę płytę. Taylor Momsen i The Pretty Reckless są mi znani od ponad roku, a ich muzyka niemal nie przestaje grać w moich głośnikach. Od tego czasu czekam na ten album, a EP'ka Hit Me Like A Man oraz kolejne single (łącznie z niedocenianym Kill Me) tylko zaostrzały mój apetyt na świeżutki longplay sygnowany logiem amerykańskiego bandu. Dużo piosenek zespół musiał nagrać od nowa, ponieważ huragan Sandy zniszczył studio nagraniowe, sprzęt oraz najnowsze piosenki. To jedyne usprawiedliwienie za opóźnienie premiery tej płyty (Karmin nie ma takiego uzasadnienia za wydanie Pulses dopiero dziś). Czy Taylor i jej zespół zaskakują na nowej płycie? Czy prowokacyjna nazwa i okładka ma tylko wywołać skandal? I w końcu: czy drugi album okaże się międzynarodowym sukcesem?

poniedziałek, 17 marca 2014

Donatan & Cleo - jeszcze artyści czy już celebryci?


Tego Pana i tej Pani przedstawiać nie trzeba - są obecni już niemal wszędzie (co osobiście mi nie przeszkadza), ale powoli moja sympatia do duetu zamienia się w frustrację. Falę goryczy przelała  ich wizyta u Kuby Wojewódzkiego i postanowiłem "porozmyślać" publicznie nad Panem Czamarą na łamach bloga - bo mogę!

czwartek, 13 marca 2014

Adele - 21

Mimo, że kariera Adele Laurie Blue Adkins miała się świetnie od momentu debiutu (nagrodzona m.in. statuetkami Grammy oraz BRIT) to prawdziwego pędu nabrała "dopiero" przy drugim albumie i singlu Rolling In The Deep. 2011 można śmiało nazwać rokiem Brytyjki - kolejne utwory nie schodziły z list przebojów, oba albumy okupowały szczyty rankingów sprzedażowych, a recenzowana płyta dwa lata z rzędu była najchętniej kupowanym albumem (przez trzy lata sprzedano 27 milionów kopii). Od tego czasu ilość nagród i wyróżnień Adele wzrosła wielokrotnie, a do najważniejszych można zaliczyć Złotego Globa, Oscara czy Order Imperium Brytyjskiego(!). Przy okazji wyczekiwania na 24/25, zadośćuczynienia za brak tekstu przez miesiąc zapraszam na recenzję jedną z moich ulubionych płyt. Tekst dla ludzi o mocnych nerwach :>